Jeśli się ujawnia, to na skórze, pod postacią kurzajek i kłykcin kończystych. Czasem wywołuje przewlekłe zakażenie, które prowadzi do rozwoju raka. Na wirusa HPV i jego objawy nie ma leku przyczynowego. Istnieje jednak szczepionka, która pozwala zapobiec pojawieniu się patogenu i wywoływanych przez niego chorób.
Eksperci: dr n. med. Maria Noszczyk, specjalista dermatologii i wenerologii i dr Michał Janiszewski, specjalista Urologii i Urologii Estetycznej, wykonujący zabiegi z zakresu urologii estetycznej w Klinice Melitus.
Wirus brodawczaka ludzkiego – powszechny patogen
Wirus brodawczaka ludzkiego jest wysoko rozpowszechniony i zaraża ludzi na całym świecie. Epidemiolodzy uważają, że każdy człowiek w ciągu swojego życia przejdzie tę infekcję przynajmniej raz. Zarazić można się od każdego i praktycznie wszędzie. Wirus najczęściej przenosi się drogą płciową, głównie w trakcie stosunków oralnych i analnych.
Infekuje również na drodze bezpośredniego kontaktu. Często atakuje spacerujących na bosaka amatorów pływania, u których po wizycie na basenie pojawiają się kurzajki na stopach. Pojawia się też u klientek salonów urody, w których nie jest wystarczająco sterylnie.
Najwięcej zakażeń jest latem, ze względu na wysokie temperatury i wilgoć. Dlatego tak ważne jest, aby na pływalni nosić klapki, używać własnego ręcznika i przestrzegać zasad higieny. Uważajmy zwłaszcza podczas wakacyjnych wyjazdów, w hotelach, restauracjach, parkach rozrywki, w takich miejscach należy zachować wzmożoną ostrożność – zauważa dr n. med. Maria Noszczyk, dermatolog i wenerolog z Kliniki Melitus w Warszawie. A jeśli to nie pomoże? Trzeba iść do lekarza.
Wirus HPV – objawy łagodne i złośliwe
Kurzajki, czyli brodawki wirusowe, najczęściej pojawiają się na dłoniach i stopach. Są jak odcisk, wywołują dyskomfort, czasem nawet ból, w dodatku mogą się rozrastać. Leczenie to konieczność, choć możliwe jest tylko postępowanie zachowawcze. Usuwanie objawów wirusa HPV nie jest łatwe, ze względu na ich nawrotowy charakter. W Klinice Melitus kurzajki usuwa się najczęściej laserem frakcyjnym Co2, czasem z pomocą elektrokoagulacji. To skuteczne metody. Stosujemy je również w leczeniu kłykcin kończystych (brodawek płciowych wywoływanych przez wirusa HPV u mężczyzn i kobiet), o ile nie ma wskazań do wycięcia chirurgicznego – wyjaśnia urolog dr Michał Janiszewski.
Niestety u części osób infekcja ma charakter przewlekły, a układ odpornościowy nie jest w stanie jej zwalczyć. Wówczas dochodzi nie tylko do nawrotu brodawek, lecz także rozwoju niepokojących zmian. Dziś wiemy, że główną przyczyną raka szyjki macicy, raka prącia i innych nowotworów HPV-zależnych są przewlekłe zakażenia wywołane onkogennymi typami wirusa brodawczaka ludzkiego. Najgroźniejsze kancerogeny to wirus HPV-16 i 18 – mówi dermatolog. Za ich odkrycie niemiecki profesor Harald zur Hausen otrzymał Nagrodę Nobla.
Wirus HPV 16 i 18 – szczepionka i Nobel
Profesor zur Hausen w latach 70. XX wieku rozpoczął badania nad etiologią raka szyjki macicy. Niemiecki lekarz od początku uważał, że przyczyną tego groźnego nowotworu są wirusy brodawczaka ludzkiego. Swoje przypuszczenia potwierdził w XXI wieku, kiedy w 2006 roku, spośród ponad setki serotypów wirusa HPV, wyodrębnił dwa najgroźniejsze HPV-16 i -18, odpowiedzialne za raka szyjki macicy.
To było przełomowe odkrycie, które rok później przyniosło światu skuteczną broń przeciw HPV – szczepionkę, a profesorowi najwyższe naukowe odznaczenie – Nagrodę Nobla (współdzieloną z parą francuskich wirusologów, którzy odkryli wirusa HIV). Obowiązkowe szczepienia dla młodzieży jako pierwsza wprowadziła Australia, w której dziś odsetek chorych na raka szyjki macicy i zmagających się z nawracającymi kłykcinami kończystymi jest znikomy. Podobne wyniki osiągnęły kraje, które szybko podjęły działania w kierunku rozpowszechnienia szczepień przeciw HPV w populacji dziewcząt i chłopców (9-14 lat). Takie programy prowadzą wszystkie państwa Unii Europejskiej, w Polsce profilaktyka oparta na szczepieniach HPV raczkuje.
Remedium na raka – szczepienia powszechne
W październiku 2021 roku Ministerstwo Zdrowia ogłosiło włączenie 2-walentnej szczepionki przeciw HPV do wykazu refundowanych leków. Od 1 listopada tego roku szczepionka jest dostępna w aptekach w cenie 138,18 zł za jedną dawkę, czyli o 50% taniej od ceny pełnopłatnej. To produkt o nazwie Cervarix, który chroni przed dwoma serotypami wirusa brodawczaka ludzkiego – 16. i 18.
Szczepienia 9-walentne zabezpieczające przed siedmioma serotypami onkogennymi i dwoma wywołującymi kłykciny kończyste nie zostały objęte refundacją. Można skorzystać w nich w prywatnych placówkach, płacąc kilkaset złotych za dawkę. To skuteczniejsze rozwiązanie, choć z pewnością przekraczające niejeden domowy budżet. Jedni mogą sobie pozwolić na taki wydatek, inni nie. Jednak bez względu na to, przeciw HPV powinny zaszczepić się i dorastające dzieci, i ich dorośli rodzice.
Zdaniem dr n. med Marii Noszczyk, usuwanie brodawek, wycinanie kłykcin kończystych, zlecanie badań przesiewowych to wyłącznie leczenie zachowawcze. W ten sposób niewiele możemy zdziałać. Nie mamy leku, który zwalcza wirusa HPV, mamy za to skuteczne i dobrze tolerowane przez organizm szczepionki. One pozwalają uchronić młode pokolenia przed groźnym wirusem, a ,,przy okazji” przyczynić się do eradykacji raka szyjki macicy i innych chorób HPV- zależnych.
Szczepienia przeciw HPV dla dziewcząt i chłopców zaleca Polskie Towarzystwo Pediatryczne i inne krajowe środowiska medyczne. Rekomenduje je również Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).
Artykuł powstał przy współpracy z dermatolog dr. n. med. Marią Noszczyk i urologiem dr Michałem Janiszewskim z Kliniki Melitus, w której wykonuje się zabiegi usuwania brodawek i innych zmian skórnych. Więcej informacji na stronie: https://klinikamelitus.pl/dermatologia-lecznicza/chirurgiczne-usuwanie-zmian-i-znamion/