To, jak wyglądał makijaż gwiazd w trakcie tegorocznej Gali Oskarowej, najlepiej dowodzi jak bardzo tęsknimy za powrotem do normalności. Szminka powróciła i to nie powinno nas dziwić. Zaskoczeniem okazały się za to niezwykle wyraziste, mocne barwy. „Im ciemniejszy i bardziej «wampirzy», tym lepiej” – komentuje „Vogue”.
Wielki powrót szminki
Jak podkreśla strona internetowa popularnego magazynu, tegoroczna Gala okazała się wielkim powrotem tego niezawodnego elementu makijażu, który podkreśla urodę każdej kobiety. Chodzi oczywiście o szminkę!
Na czerwonym dywanie gwiazdy mogły się pokazać bez maseczek. Nic więc dziwnego, że usta tak mocno zwracały uwagę wszystkich. Na co dzień w przestrzeni publicznej widujemy od roku niemal tylko oczy. Tym bardziej nie może to nas dziwić, gdy zwrócimy uwagę na gamę kolorów, która okazała się w tym roku nowym trendem.
Na Gali Oskarowej królowały ciemne, mocne szminki
Choć szminki na ustach aktorek były najróżniejsze, niezwykle mocno zwracały uwagę barwy mocne, ciemnoczerwone. Począwszy od szminek koloru ciemnej jagody, przez burgund aż po śliwkę. Okazało się, że w tym roku „im ciemniejszy i bardziej «wampirzy», tym lepiej”.
Takie barwy mogliśmy zobaczyć na ustach chociażby Vanessy Kirby. Ciemną szminkę miała również Amanda Seyfried czy piosenkarka H.E.R.
Wszystko wskazuje na to, że tegorocznym hitem jeśli chodzi o makijaż, będzie właśnie szminka. Nic w tym dziwnego! Chyba wszystkie tęsknimy już za możliwością (a raczej sensem) pomalowania ust szminką o ulubionym kolorze. Bez względu na to, jaka to będzie barwa, pomalowanie ust i pochwalenie się nową szminką przyjaciółce to drobna przyjemność, o której marzy już chyba każda kobieta.
za: vogue.co.uk