Siemię lniane na przesuszone włosy
Gdy suche włosy pojawiają się na głowie, to najczęściej efekt jakichś błędów, które popełniamy w ich pielęgnacji lub nasza dieta jest niewłaściwie skonstruowana. Bardzo często kosmyki stają się łamliwe, puszą się nadmiernie, a ich końcówki rozdwajają się. To może oznaczać, że włosy wymagają znacznie lepszego odżywienia i w takiej sytuacji z pomocą przychodzi właśnie siemię lniane. Jest ono prawdziwą „petardą odżywczą” dla włosów. Zawiera mnóstwo cennych składników, takich jak cynk, wapń, magnez czy żelazo, a więc odżywia włosy i świetnie je nawilża.
Trzy łyżki siemienia lnianego należy zalać szklanką wody i całość gotować na niewielkim ogniu, aż do uzyskania papki, która swoją konsystencją będzie przypominać maseczkę. Gdy siemię wystygnie, rozprowadzamy je równomiernie na skórze głowy i na włosach. Głowę przykrywamy folią i ręcznikiem na 45 minut. Potem starannie myjemy włosy.
Cudowna moc jajek
Już nasze babcie i mamy wiedziały, że jajka sprawdzają się świetnie nie tylko w codziennej diecie, ale także jako maseczka na przesuszone włosy. Żółtka jajek kurzych to prawdziwa skarbnica witamin A, D, E oraz tych z grupy B. W żółtkach jest też mnóstwo minerałów, które są w stanie nawilżyć włosy, odżywić je, a nawet pobudzić do wzrostu. Szczególnie cenne związki to miedź, krzem, cynk, potas, fosfor, żelazo i siarka.
Aby skorzystać z cudownych właściwości jajek, wystarczy ubić trzy żółtka, nanieść je na włosy i równomiernie rozprowadzić. Taka maseczka powinna pozostać na włosach przez kwadrans, a głowę najlepiej przykryć folią i ręcznikiem. Po 15 minutach włosy należy dokładnie umyć delikatnym szamponem. Efekt będzie widoczny natychmiastowo.
Olejek rycynowy lub oliwa z oliwek
Jeśli zastanawiacie, co na włosy suche znajdziecie w swojej apteczce lub w kuchni, to z pewnością te dwa produkty macie zawsze pod ręką. Niektórzy uważają, że olej rycynowy jest „lekiem na całe zło” i być może jest coś w tym, choć zwrot ten zaczerpnięty jest z piosenki. Olejek ten działa na włosy regenerująco i wzmacniająco, a do tego świetnie nawilża i nabłyszcza je. Wystarczy kilka kropel oleju nanieść na włosy i skórę głowy, a po kilku godzinach dokładnie umyć włosy za pomocą szamponu i letniej wody.
Podobnie zadziała oliwa z oliwek, a ta polecana jest szczególnie latem, bo jest też świetnym, naturalnym filtrem przeciwsłonecznym. Jej niewielka ilość, wcześniej podgrzana, naniesiona na wilgotne włosy potrafi w ciągu kilku godzin poprawić ich wygląd i kondycję. Po trzech, czterech godzinach trzeba oczywiście dokładnie umyć włosy w letniej wodzie, a po wysuszeniu można cieszyć się ze wspaniałych efektów.
Pamiętaj, że aby ograniczyć utratę wilgoci z włosów, należy przede wszystkim wyeliminować (bądź w miarę możliwości ograniczyć oddziaływanie) czynniki mogące powodować przesuszanie włosów a także stosować się do kilku powyższych zasad.
Aby nie zaszkodzić już przesuszonym włosom, postaraj się unikać szamponów, które w składzie mają silne detergenty jak SLS i SLES. Oczywiście każdy szampon będzie posiadał jakieś detergenty, w końcu to środek myjący, chodzi jednak o to, aby detergenty te były w niskim stężeniu i aby były mało agresywne.