Jak wskazuje nazwa, rozświetlacz w płynie służy do nadania błysku skórze, rozświetla ją. Zapewnia promienny wygląd, a przy tym wygląda niezwykle naturalnie. Na rynku dostępnych jest mnóstwo takich produktów. Sposób ich używania jest prosty, ale warto znać kilka zasad, które pozwolą uzyskać oczekiwany efekt.
Po co używać płynnego rozświetlacza?
Rozświetlacz ma bardzo oczywiste zadanie – ma rozświetlić skórę, dodać jej subtelnego blasku. Poza tym nałożenie go w odpowiednich miejscach wysmukli i odmłodzi twarz. Pięknie podkreśli policzki, oczy i czubek nosa, dodając nieco dziewczęcego uroku. Istotne jest jednak to, by był to produkt dobrej jakości. Jeszcze ważniejsza jest sama technika jego aplikowania i konturowania.
Warto dodać, że używania tego kosmetyku należy unikać na partiach, na których występuje trądzik, zmarszczki i wszelkie nierówności skóry, bo może się on zebrać w załamaniach i stworzyć nieestetyczny, sztuczny efekt. Uwidoczni także niedoskonałości. Oszczędnie trzeba go też nakładać w przypadku cery tłustej i mieszanej.
Czym jest rozświetlacz w płynie do twarzy?
Ten kosmetyk pełni dokładnie takie samo zadanie jak inne rozświetlacze. Różnica polega tu jednak oczywiście na konsystencji i formule produktu oraz na sposobie jego aplikacji. Inaczej wygląda tu wykończenie. Jest znacznie bardziej naturalne i prezentuje się bardziej świeżo niż w przypadku rozświetlaczy w pudrze (prasowanych czy wypiekanych), sztyfcie lub w kremie. Skóra wydaje się być dzięki niemu zdrowa, a twarz pełna energii. Właśnie dlatego od kilku lat jest prawdziwym hitem wśród kosmetyków i używają go najlepsze makijażystki.
W jakich sytuacjach warto nakładać płynny highlighter?
Płynnego rozświetlacza do twarzy i ciała możesz spokojnie używać na co dzień, a także na większe wyjścia. Nie daje on sztucznego efektu błyszczącej maski, więc nie musisz obawiać się, że będzie wyglądać przesadnie. Produkt ten będzie rewelacyjnym rozwiązaniem, jeżeli oczekujesz tzw. efektu wet skin, czyli mokrej skóry. To wykończenie sprawia, że skóra wygląda rześko, świeżo i naturalnie. Użycie minimalnej ilości kosmetyku nadaje naturalnego i subtelnego błysku. Możesz go użyć nawet bez nakładania innych kosmetyków do makijażu.
Płynny rozświetlacz nie tylko na twarz!
Co ciekawe, taki rozświetlacz możesz aplikować nie tylko na twarz, ale także na ciało. Po co? Żeby wyglądać bardziej zmysłowo! Podkreślisz nim np. obojczyki, ale równie dobrze możesz użyć go na dekolcie, szyi czy ramionach.
Jak nakładać rozświetlacz do twarzy?
Aplikacja highlightera to proste zadanie, warto jednak sprawdzić, w jaki sposób to robić, aby twoja twarz prezentowała się jak najlepiej. Każda twarz jest bowiem inna i wymaga odmiennego makijażu. Produkt możesz nakładać zarówno palcem, jak i gąbeczką czy pędzlem.
Nakładanie rozświetlacza krok po kroku
Pierwszym krokiem jest odpowiednia pielęgnacja skóry. Po umyciu jej i stonizowaniu nałóż nawilżający krem. Ważne, by skóra nie była sucha, dlatego warto zadbać o jej regularne złuszczanie i nawilżanie. Inaczej highlighter będzie się rolował, a to przyniesie więcej szkody niż pożytku. Po tym możesz rozprowadzić ulubiony fluid, a następnie od razu rozświetlacz. Nie nakładaj wcześniej pudru, bo wtedy kosmetyk się zwarzy. Możesz też aplikować highlighter w płynie bezpośrednio na skórę, nie używając wcześniej podkładu kolorystycznego. Szczególnie przypadnie to do gustu miłośniczkom naturalnego looku!
Sprawdź, czego nie robić podczas aplikacji rozświetlacza w płynie. Najczęstsze błędy w stosowaniu kosmetyku
Pierwszym często popełnianym błędem jest nakładanie highlightera na puder. To gwarancja jego zwarzenia się i zebrania nieestetycznych grudek w jednym miejscu. Puder zawsze jest ostatnim krokiem, wykończeniem makijażu.
Po rozprowadzeniu podkładu należy chwilę odczekać i dopiero wtedy nałożyć rozświetlacz, a następnie dać mu chwilę na połączenie się z fluidem. Zbyt szybka aplikacja pudru na highlighter również nie będzie wyglądać dobrze. Pozwól skórze najpierw wyschnąć, zanim przejdzie do kolejnego etapu.
Aplikowanie rozświetlacza za pomocą palca
Często zdarza się także, że aplikujemy highlighter wyłącznie za pomocą palca. Oczywiście nie jest to błąd sam w sobie – w ten sposób można uzyskać naprawdę piękny, naturalny rezultat. Jeśli chcesz, aby twój makijaż był bardziej wyrazisty, zwłaszcza podczas wieczornych wyjść, postaw na specjalny pędzel lub gąbeczkę. Dzięki temu w pełni wykorzystasz potencjał produktu. Będzie on znacznie bardziej widoczny. Uzyskasz mocniejszy efekt glow, a na twarzy utworzy się piękna tafla.
Skupianie się wyłącznie na szczycie kości policzkowych przy aplikacji rozświetlacza
Warto też zwrócić uwagę na partie twarzy, które traktujemy rozświetlaczem. Zazwyczaj skupiamy się wyłącznie na szczycie kości policzkowych, a to nie jedyne miejsce, które dobrze jest podkreślić! Spróbuj jednak rozprowadzać highlighter także na łuk kupidyna, grzbiet nosa oraz pod łuk brwiowy i na jego szczyt. Poza tym świetnym pomysłem jest także rozświetlenie kącików oczu. Pamiętaj, aby najpierw nałożyć cienie do powiek, a dopiero na końcu highlighter.
Zły dobór odcienia rozświetlacza
Często popełnianym błędem jest również zły dobór odcienia kosmetyku. Dostępne są bowiem zarówno ciepłe, jak i chłodne odcienie. Odpowiednio dobrany ton to taki, który pasuje do pigmentu cery i podkreśla go. Jeśli masz średnią lub ciemną karnację z oliwkowymi tonami, postaw na brzoskwiniowo-złotą bądź brązową barwę. W przypadku jasnego koloru skóry najlepiej wybrać opalizujący highlighter w odcieniach kości słoniowej albo szampana. Z kolei przy chłodnym typie urody warto zdecydować się na różowe tony kosmetyku.
Dobrze dobrany i zaaplikowany rozświetlacz w płynie potrafi sprawić, że twarz nabierze blasku. Warto postawić na dobrej jakości kosmetyki, aby efekt był jak najbardziej naturalny i świeży.