Wesele w stylu królewskim czy rustykalnym?
Gdy emocje związane z oświadczynami opadają, zaczyna się planowanie oraz poszukiwanie inspiracji. I to zwykle mamy do czynienia z pierwszym poważniejszym dylematem: jaki styl wesela wybrać? Royal wedding, czyli wesele w królewskim stylu to marzenie wielu panien młodych. Co wyróżnia taką uroczystość?
- Miejsce, w którym odbywa się wesele: najlepiej, by był to pałac, zamek lub ekskluzywna sama glamour;
- Suknia ślubna: skoro ślub i wesele mają być iście królewskie, suknia to zdecydowanie pięknie zdobiona księżniczka lub elegancka rybka!
- Wyjątkowe, bajeczna dekoracje: złoto i błysk, ale również świeże kwiaty oraz elegancka zastawa nadają uroczystości wyjątkowego charakteru;
- Elegancki samochód, którym z fasonem zajedziecie na miejsce wesela.
Brzmi… skomplikowanie? Królewskie wesele to naprawdę spore przedsięwzięcie – jeśli czujesz, że nieco przerasta Cię jego organizacja, warto skorzystać z pomocy profesjonalistów i zdecydować się na usługi wedding plannerów – pomogą dopiąć wszystko na ostatni guzik! A wesele rustykalne? Wbrew pozorom ono także wymaga wiele pracy, choć mniej formalny charakter uroczystości sprawia, że to właśnie ten styl przypadł do gustu wielu młodym parom.
A po ślubie… niektóre dylematy wcale nie znikają!
Przygotuj się nie tylko na wszystkie kwestie związane z organizacją ślubu i wesela, ale również… wątpliwości, które pojawią się po ceremonii! To właśnie wtedy pojawiają się pierwsze pytania: z kim spędzić święta po ślubie? Jak zorganizować życie rodzinne, gdy doszło już do połączenia dwóch – niekiedy zupełnie przeciwnych – światów? Które tradycje przejąć i od której części rodziny, a które stworzyć od nowa wraz ze świeżo poślubionym małżonkiem? No i oczywiście jedna z najpilniejszych kwestii: kiedy teściową można nazwać mamą? (Wbrew pozorom ostatnie pytanie wcale nie jest żartem; prawdopodobnie już niedługo dowiesz się, że poruszanie tego tematu znienacka potrafi wręcz nagle odebrać mowę). Czy mamy na to wszystko jedną, uniwersalną radę? Tak i nie: stosunki w każdej rodzinie układają się nieco inaczej, dlatego my zalecamy przede wszystkim spokojną rozmowę, podczas której każdy będzie mógł jasno określić swoje oczekiwania oraz postawić granice. Nie odkładajcie tego na ostatnią chwilę! W przeciwnym wypadku może się okazać, że na tydzień przed Bożym Narodzeniem czeka Was poważna kłótnia małżeńska odnośnie tego, czy jedziecie na święta do rodziców, a jeśli tak – do których. A co do kontaktów z teściową – na ten temat powstało naprawdę mnóstwo żartów i anegdot, którym nie warto dawać wiary! Nawet jeśli Wasze kontakty przed ślubem nie wyglądały najlepiej, nie ma co uciekać od spotkań i rozmowy.